„SWOBODNE OPADANIE” w reżyserii Györgyego Pálfiego to zwycięzca trzech nagród na prestiżowym festiwalu filmowym w Karlowych Warach (w tym dla najlepszego reżysera i nagrody specjalnej jury!).
Węgierski mistrz groteski powraca filmem, który rozbraja humorem i urzeka wizualną maestrią. Tylko w filmie Pálfiego widz, podglądając wnętrza poszczególnych mieszkań przeciętnego bloku, może napotkać stołującego się z rodziną byka, podejrzliwego staruszka bacznie pilnującego swoich butelek z alkoholem przed żoną, zakochanych pedantów, którzy zawijają w folię wszystko, łącznie z sobą, czy małżeństwo żyjące pod jednym dachem z kochankiem żony.
…„Jaką chcesz herbatę? Mamy miętową” – mamrocze starsza kobieta do apatycznego męża, z którym mieszka w zagraconym mieszkaniu. Udręczona emerytka ma dość życia u boku mrukliwego czytelnika gazetek z supermarketu. Taszczy więc wózek na zakupy na dach bloku, z którego patrzy na wieczorne niebo nad Budapesztem. Następnie skacze. W miarę jak spada, na mgnienie oka spoglądamy w kolejne okna innych mieszkań.
W filmowym uniwersum nawet samobójstwo nie przychodzi bohaterce łatwo. Niezniechęcona kobieta rusza więc z powrotem na szczyt siedmiopiętrowego budynku, mijając po drodze kolejne mieszkania. Siedem pięter, siedem identycznie zaprojektowanych wnętrz, ale zupełnie inne światy. Siedem sytuacji, siedem różnych historii, które mimo wszystko łączą tysiące powiązań. To jakby absurdalne, trochę tajemnicze obrazy współczesnej rzeczywistości widzianej w krzywym zwierciadle…
„SWOBODNE OPADANIE” to teatr absurdu w najlepszym wydaniu węgierskiego mistrza groteski.
Prasa o filmie
(…) rewelacją zakończonego w sobotę wieczorem festiwalu w Karlowych Warach [był] Węgier György Pálfi, autor radykalnego, awangardowego eksperymentu „Swobodne opadanie” Janusz Wróblewski, Polityka
Dawno nie widziałam w kinie tak zgrabnie i z pozorną swobodą opowiadanego futurystycznego kina Bernadetta Trusewicz, 34Magazine
Analiza węgierskiego społeczeństwa, przeprowadzona za pomocą absurdalnych historii, których bohaterowie reprezentują niezwykłą różnorodność charakterów, przekonań i postaw Marcin Sarna, 5kilokultury
ZWIASTUN









