High-Rise w reżyserii Bena Wheatleya według scenariusza Amy Jump powstał na podstawie powieści Wieżowiec J.G. Ballarda. To niezwykle zabawne i absurdalne spojrzenie na system klas, ślepy konsumpcjonizm i destabilizację społeczeństw.
W poszukiwaniu spokoju i anonimowości doktor Robert Laing wprowadza się do luksusowego apartamentowca, szukając ukojenia od życiowych perypetii i londyńskiego zgiełku. Obiekt został tak zbudowany, aby zaspokajać wszelkie kaprysy londyńskiej elity. Okazuje się, że pozostali lokatorzy nie mają najmniejszego zamiaru zostawić Roberta w spokoju. Stopniowo pełen przepychu, zakrapianych imprez i szalonych orgii raj z czasem zmienia się w prawdziwe piekło, a do uporządkowanego świata wkracza chaos, bezprawie i przemoc. Mężczyzna staje się świadkiem i uczestnikiem niezdrowej rywalizacji, która opanowuje wszystkich mieszkańców. Minie dużo czasu zanim Robert Laing poczuje się tam jak u siebie.
MEDIA O FILMIE:
Dziki i nieustraszony! Wszystkie chwyty dozwolone! To, że 40 lat i niezliczone dystopijne wizje później, w czasach, kiedy wydaje nam się, że widzieliśmy już wszystko, Benowi Wheatleyowi udaje się stworzyć film aktualny i poruszający, jest wyczynem godnym podziwu. W Tomie Hiddlestonie znalazł aktora, który potrafi przekazać dystans głównego bohatera z mieszaniną sympatii, inteligencji i surowej cielesności. Lee Marshall, Screen International
Adaptacja Bena Wheatleya dostarcza nam niesamowicie humorystyczną wizję urbanistycznej desperacji, izolacji, przypadkowego seksu, społecznej gonitwy i chciwego współzawodnictwa. Kate Muir, The Times
Kliniczna precyzja dynamicznej kamery Stanleya Kubricka, chaotyczna, linearna wspinaczka po drabinie społecznej ze "Snowpiercera" i cięta satyra zamiast wysokooktanowej akcji – to prawie skończony opis arcydzieła Bena Wheatleya! Jared Mobarak, The Film Stage