Zapraszamy na jedyny pokaz specjalny "Pulp Fiction" z udziałem śląskich lektorów. Autorskie tłumaczenie do filmu Quentina Tarantino na język śląski wykonał dla nas Grzegorz Kulik, twórca przekładów m. in prozy Szczepana Twardocha. Dialogi czytać będą dla was aktorzy: Dariusz Chojnacki oraz Marcin Gaweł.
Nie ma chyba lepszego sposobu, żeby uczcić dwudziestopięciolecie filmu Quentina Tarantino w naszym regionie, jak "Pulp Fiction" po śląsku!
-----------------------------------------------
Pokaz rozpoczyna serię wydarzeń "NAJTISY. CZYLI EDUKACJA NOSTALGICZNA"

Lata 90. w naszej zbiorowej świadomości to okres wypełniony pastelowo - fluorescencyjną szczęśliwością oraz czas wspominany z rozrzewnieniem i nostalgią za ostatnimi momentami analogowej, naprędce importowanej popkultury.
To oczywiście zbiór koloryzowanych, lepszych niż samo doświadczenie, ulotnych wspomnień, które z zasady miały przyćmić swoją pstrokatością nie do końca ciekawe czasy samowolki i szarości.
Z pomocą owej nostalgii przychodzi mentalna kolekcja ówczesnych artefaktów - dla każdego, w zależności od wieku, to odrobinę inny zestaw. Zawsze jednak cechował je pewien kicz i nietrwałość. Te chemiczno - plastikowe wykwity fantazji były przełomowym momentem, przede wszystkim powiązanym z końcem pewnej epoki i początkiem nowego systemu, nie tylko w Polsce.
Dla nas to przede wszystkim przełomowy moment w popkulturze i kinematografii - zarówno na poziomie twórczym, jak i społecznym. Ciekawość i audiowizualny głód zaspokajany był przez piracki raj, ogólnodostępne wypożyczalnie kaset VHS oraz giełdy i stragany z partyzancko przegrywaną muzyką, filmami i grami wideo. Wszystko to w oparach swojskiego chałupnictwa i z ograniczonym budżetem.
Dla części z nas lata 90. to okres przedwiośnia: dzieciństwa, dorastania, pierwszych razów - zarówno osobistych, jak i społecznych. Chwila, w której po raz pierwszy od dłuższego czasu budowanie społeczności opierało się o zajawkę, zainteresowania i ciekawość nowego, nie zaś o historię i podziały. Z radością zatem zapraszamy do powspominania dawnych czasów, o których naszym obowiązkiem jest również edukować najmłodszych.
Nie ma chyba lepszego sposobu, żeby uczcić dwudziestopięciolecie filmu Quentina Tarantino w naszym regionie, jak "Pulp Fiction" po śląsku!
-----------------------------------------------
Pokaz rozpoczyna serię wydarzeń "NAJTISY. CZYLI EDUKACJA NOSTALGICZNA"

Lata 90. w naszej zbiorowej świadomości to okres wypełniony pastelowo - fluorescencyjną szczęśliwością oraz czas wspominany z rozrzewnieniem i nostalgią za ostatnimi momentami analogowej, naprędce importowanej popkultury.
To oczywiście zbiór koloryzowanych, lepszych niż samo doświadczenie, ulotnych wspomnień, które z zasady miały przyćmić swoją pstrokatością nie do końca ciekawe czasy samowolki i szarości.
Z pomocą owej nostalgii przychodzi mentalna kolekcja ówczesnych artefaktów - dla każdego, w zależności od wieku, to odrobinę inny zestaw. Zawsze jednak cechował je pewien kicz i nietrwałość. Te chemiczno - plastikowe wykwity fantazji były przełomowym momentem, przede wszystkim powiązanym z końcem pewnej epoki i początkiem nowego systemu, nie tylko w Polsce.
Dla nas to przede wszystkim przełomowy moment w popkulturze i kinematografii - zarówno na poziomie twórczym, jak i społecznym. Ciekawość i audiowizualny głód zaspokajany był przez piracki raj, ogólnodostępne wypożyczalnie kaset VHS oraz giełdy i stragany z partyzancko przegrywaną muzyką, filmami i grami wideo. Wszystko to w oparach swojskiego chałupnictwa i z ograniczonym budżetem.
Dla części z nas lata 90. to okres przedwiośnia: dzieciństwa, dorastania, pierwszych razów - zarówno osobistych, jak i społecznych. Chwila, w której po raz pierwszy od dłuższego czasu budowanie społeczności opierało się o zajawkę, zainteresowania i ciekawość nowego, nie zaś o historię i podziały. Z radością zatem zapraszamy do powspominania dawnych czasów, o których naszym obowiązkiem jest również edukować najmłodszych.