Kino Światowid inauguruje cykl SPOTKANIA FILOZOFICZNE.
SPOTKANIA FILOZOFICZNE to projekcje filmów z repertuaru Gutek Film oraz rozmowy z publicznością na temat bezpośrednio zainspirowany filmem.
Podczas pierwszego spotkania zapraszamy na przedpremierową projekcję filmu "Happy End" w reżyserii Michaela Haneke. Rozmowę po filmie poprowadzi dr hab. Dariusz Kubok dyrektor INSTYTUTU FILOZOFII UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO.
Spotkania filozoficzne to okazja aby spojrzeć na świat przez pryzmat kina, filozofii i kultury.
"Happy End" to trzymający w napięciu współczesny thriller psychologiczny, którego bohaterowie to wielopokoleniowa mieszczańska rodzina. Facebook, smsy i maile wywołują w jej życiu lawinę dramatycznych wydarzeń. Michael Haneke bierze pod lupę najgłębiej skrywane emocje i to, jak Internet, którego używamy do komunikacji ze światem, niepostrzeżenie zmienia nasze życie intymne i relacje z najbliższymi.
Pod najbardziej ironicznym z tytułów w dorobku Hanekego kryje się jeden z najbardziej intrygujących filmów twórcy. Z jednej strony "Happy End" to zbiór ikonicznych motywów pojawiających się w kinie austriackiego mistrza (międzypokoleniowy konflikt, dysfunkcyjna rodzina, przemoc, której ofiary zjawiają się w najmniej spodziewanym momencie, władza technologii). Z drugiej zaś – brutalna diagnoza stanu Europy, stawiana w sposób szokujący, ale i zaskakująco zabawny. To także elektryzujące ekranowe spotkanie Hanekowskich gwiazd: Isabelle Huppert gra rolę głowy bogatej rodziny, natomiast Jeana-Louisa Trintignant oglądamy w roli jej ojca.
„Happy End” to film błyskotliwy i bezlitosny… Haneke często flirtuje z horrorem i thrillerem i „Happy End” nie jest tu wyjątkiem. Blisko mu do kina gatunkowego – ten gatunek Haneke stworzył sam. Jego mistrzowskiego talentu kompozycyjnego nie da się pomylić z żadnym innym. (The Guardian)
Piekielnie inteligentna, mroczna i skłaniająca do przemyśleń refleksja o życiu, śmierci i rodzinie. (Globe and Mail)
Snapchat u Michaela Hanekego jest naprawdę przerażający… „Happy End” w oryginalny – i skuteczny – sposób pokazuje, jak telefony i laptopy wpływają na nasze życie i sposób komunikacji. (NY Times)
Prowokacja godna Louisa Buñuela. Duchowy następca „Dyskretnego uroku burżuazji”. (World on Reel)
Tematycznie film wpisuje się w dotychczasowy dorobek Hanekego, jest jednak zaskakująco świeży. To efekt zastosowania czarnego humoru i wrażliwości rodem z thrillera. (Sight and Sound)
SPOTKANIA FILOZOFICZNE to projekcje filmów z repertuaru Gutek Film oraz rozmowy z publicznością na temat bezpośrednio zainspirowany filmem.
Podczas pierwszego spotkania zapraszamy na przedpremierową projekcję filmu "Happy End" w reżyserii Michaela Haneke. Rozmowę po filmie poprowadzi dr hab. Dariusz Kubok dyrektor INSTYTUTU FILOZOFII UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO.
Spotkania filozoficzne to okazja aby spojrzeć na świat przez pryzmat kina, filozofii i kultury.
"Happy End" to trzymający w napięciu współczesny thriller psychologiczny, którego bohaterowie to wielopokoleniowa mieszczańska rodzina. Facebook, smsy i maile wywołują w jej życiu lawinę dramatycznych wydarzeń. Michael Haneke bierze pod lupę najgłębiej skrywane emocje i to, jak Internet, którego używamy do komunikacji ze światem, niepostrzeżenie zmienia nasze życie intymne i relacje z najbliższymi.
Pod najbardziej ironicznym z tytułów w dorobku Hanekego kryje się jeden z najbardziej intrygujących filmów twórcy. Z jednej strony "Happy End" to zbiór ikonicznych motywów pojawiających się w kinie austriackiego mistrza (międzypokoleniowy konflikt, dysfunkcyjna rodzina, przemoc, której ofiary zjawiają się w najmniej spodziewanym momencie, władza technologii). Z drugiej zaś – brutalna diagnoza stanu Europy, stawiana w sposób szokujący, ale i zaskakująco zabawny. To także elektryzujące ekranowe spotkanie Hanekowskich gwiazd: Isabelle Huppert gra rolę głowy bogatej rodziny, natomiast Jeana-Louisa Trintignant oglądamy w roli jej ojca.
„Happy End” to film błyskotliwy i bezlitosny… Haneke często flirtuje z horrorem i thrillerem i „Happy End” nie jest tu wyjątkiem. Blisko mu do kina gatunkowego – ten gatunek Haneke stworzył sam. Jego mistrzowskiego talentu kompozycyjnego nie da się pomylić z żadnym innym. (The Guardian)
Piekielnie inteligentna, mroczna i skłaniająca do przemyśleń refleksja o życiu, śmierci i rodzinie. (Globe and Mail)
Snapchat u Michaela Hanekego jest naprawdę przerażający… „Happy End” w oryginalny – i skuteczny – sposób pokazuje, jak telefony i laptopy wpływają na nasze życie i sposób komunikacji. (NY Times)
Prowokacja godna Louisa Buñuela. Duchowy następca „Dyskretnego uroku burżuazji”. (World on Reel)
Tematycznie film wpisuje się w dotychczasowy dorobek Hanekego, jest jednak zaskakująco świeży. To efekt zastosowania czarnego humoru i wrażliwości rodem z thrillera. (Sight and Sound)