Słodkich snów

Słodkich snów
Fai bei sogni

Włochy, Francja, 2016
Gatunek: dramat
Scenariusz: Valia Santella, Edoardo Albinati, Marco Bellocchio
Reżyseria: Marco Bellocchio
Obsada: Berenice Bejo, Valerio Mastandrea, Fabrizio Gifuni
Czas trwania: 134 min
Film „SŁODKICH SNÓW” w reżyserii Marco Bellocchio powstał na podstawie powieści Massima Gramelliniego „Fai Bei Sogni” („Słodkich snów”), która we Włoszech odniosła jeden z największych sukcesów wydawniczych ostatnich lat.

…Idylliczne dzieciństwo Massima kończy tajemnicza śmierć ukochanej matki. Ksiądz twierdzi, że mama chciała pójść do nieba, aby go lepiej stamtąd chronić. Ale chłopiec nie przestaje zadawać sobie pytania o przyczynę jej śmierci.

Pełną miłości relację dziecka do matki poznajemy we wspomnieniach Massima, które nie opuszczają go w dorosłym życiu. W latach 90. Massimo jest docenionym dziennikarzem i korespondentem wojennym w Sarajewie. Dotkliwe doświadczenia powodują, że Massimo zaczyna doznawać ataków paniki.
Sprzedaż mieszkania rodziców zmusza go do zmierzenia się ze wspomnieniami z traumatycznej przeszłości. Czy Elisa, pełna empatii lekarka, pomoże dręczonemu przeszłością Massimowi otworzyć się i stawić czoła bolesnemu dzieciństwu?

Marco Bellocchio, reżyser i scenarzysta

Marco Bellocchio przygląda się w swoich filmach społecznym i politycznym sprzecznościom swojego kraju: od nastoletniego buntu, przez instytucje religijne, aż po polityczną działalność wywrotową. Jego 50-letnia kariera obfituje w twórczość ukazującą złożoność i niejednoznaczność historii Włoch. Bellocchio znany jest z politycznie zaangażowanych filmów, wymierzonych w symbole włoskiego konformizmu.

Od lat 80. filmy Bellocchio często podejmują tematykę godzenia się z burzliwą przeszłością osobistą i polityczną. Reżyser podważa ideologie i kwestie moralne, jednocześnie próbując nadawać sens działaniom swoich bohaterów. Porusza temat konfliktu między Kościołem a radykalną lewicą, sam nie zajmując stanowiska. Jego filmy składają się na wielowymiarową, fascynującą i humanistyczną obserwację włoskiego życia, współcześnie i w przeszłości.

Słowo od reżysera

W powieści Massima Gramelliniego „Fai Bei Sogni” ujęły mnie przede wszystkim podejmowane w niej tematy, dramatyczne sytuacje… Śmierć matki. Utrata matki w dzieciństwie. Ból dziewięcioletniego Massima po utracie ukochanej matki – miłość odczuwana przez chłopca z podwójną siłą, bo odwzajemniona, wyłączna i absolutna.
Młody Massimo buntuje się przeciwko niesprawiedliwej tragedii, ale potem, w miarę upływu czasu, uczy się przetrwać pomimo tej niewyobrażalnej straty. Przystosowanie się do życia odbywa się jednak dużym kosztem: ponieważ przetrwanie wymaga przyjęcia pozycji obrony, Massimo staje się ponury i wyczerpany. Tragedia przez cały okres dojrzewania i w dorosłości czyni go niezdolnym do miłości, chłodnym i wyzutym z uczuć. Ani skomplikowana sytuacja życiowa, ani przypadkowe związki nie są w stanie przebić jego pancerza obojętności.
Massimo, już jako dorosły mężczyzna i uznany dziennikarz, pewnego dnia „budzi się” i musi stawić czoła źródłowi swojego cierpienia. Można nazwać to procesem „uleczenia”, ale ja ująłbym to ostrożniej, jako siłę konkretnej zmiany.

Historia dogłębnie mnie poruszyła, bo odnalazłem w niej tematy, które sam podejmowałem w swoich filmach. Rodzina, matki, ojcowie, dom w różnych okresach na przestrzeni co najmniej 30 lat, w czasach radykalnych zmian we Włoszech. Zmian, które dosłownie śledzę z okien swojego domu.

Rzym, Sarajewo, Turyn, które widzi i których doświadcza uznany dziennikarz. Praca dla jednej z najważniejszych włoskich gazet codziennych sprawia, że Massimo staje się kronikarzem rzeczywistości, zdystansowanym świadkiem. Być może marzy, by z większą empatią uczestniczyć w wydarzeniach na świecie…

Legenda emisji

Kup / Rezerwuj bilet
Anulowane
Brak miejsc
Ostatnie wolne miejsca
Sprzedaż online zakończyła się

Instytucja Filmowa SILESIA FILM